brazar brazar
148
BLOG

Za mundurem… Kościół i jego pasterze

brazar brazar Kultura Obserwuj notkę 0

Po wyborze na Papieża kardynała Jorge Mario Bergoglio w dniu 13 marca 2013 roku część jego rodaków przypomniała byłemu przełożonemu argentyńskich Jezuitów przeszłość naznaczoną współpracą z dyktaturą wojskową. Przyjmując za swoje argumenty junty, przeciwko szeregowym księżom zaangażowanym w przemiany społeczne stanęli ich hierarchiczni przełożeni. Wśród nich miał się znaleźć również Franciszek. Podobnie wsparcie brazylijskiego Kościoła hierarchicznego było jednym z decydujących czynników, które przyczyniły się do wprowadzenia dyktatury wojskowej w tym kraju. Wystraszeni widmem rozprzestrzeniającej się komunistycznej zarazy, Pasterze przyklasnęli ukontentowani, kiedy mundurowi spuszczali ze smyczy tropiące psy. Osadzony w realiach przewrotu wojskowego w Brazylii i trwających dwie dekady rządów junty wojskowej thriller Dziennik Latarni może być odczytany jako głos nawołujący do rozliczenia nietykalnych dotąd grup społecznych, w tym hierarchii Kościoła Katolickiego. Tym razem cytat ze stron 289-290

Pułkownik przyznawał, że okoliczności często zmuszały go do używania metod w normalnych warunkach uchodzących za niedopuszczalne. Zgadzał się, że były naganne, ale chodziło przecież o stan wojenny, a nie o zwykły czas pokoju. Gdybym posiadał formację wojskową i był tak jak on specjalistą w dziedzinie inwigilacji i analizy, nie potrzebowałbym więcej żadnych wyjaśnień. Jeżeli nie zrozumiałem jeszcze tego, co od dłuższego czasu starał mi się wyjaśnić, powie mi to otwartym tekstem: kraj jest pogrążony w wojnie. Dokładnie tak, jak usłyszałem, toczymy niewypowiedzianą wojnę przeciw nieprzyjacielowi bez twarzy i bez zorganizowanych sił zbrojnych, będącemu jednak w stanie wprowadzić państwo w stan chaosu i anarchii, a następnie wepchnąć je w ramiona zdeklarowanego wroga cywilizacji zachodu. Nasi wrogowie nie cofną się przed niczym, zanim do tego nie doprowadzą. Do osiągnięcia swoich celów używają nawet instrumentów tak niewinnych, jak literatura dziecięca i przedstawienia teatralne. Żadne inne zdanie ani opinia nie powinny odwieść mnie od przekonań, które mi wpajał. Naprawdę toczymy wojnę na śmierć i życie i opowiedzenie się po właściwej stronie jest obecnie kwestią patriotycznego obowiązku, po prostu należy dać z siebie to, co najlepsze. Wiedział, że może na mnie liczyć. Wielu księży zgodziło się już na współpracę. Miałem być kolejnym, choć szczególnie uprzywilejowanym przez fakt, że wśród kleru, a także w społeczeństwie cieszyłem się nieskazitelną reputacją. Dowiedział się też z pewnych źródeł, że w środowisku wywrotowców uchodziłem za sympatyka gotowego zrobić coś dla sprawy. Oczywiście już nim nie byłem, ale oni nadal powinni mnie za takiego uważać. Miałem stać się orężem w rękach Rewolucji, swoją drogą tak ważnej, że w obszarze działań represyjnych współpracę z nami podjęły nawet Stany Zjednoczone. Wielu sprzymierzonych agentów działało już w strukturach regionalnych pod nadzorem służby bezpieczeństwa. Dla księdza takiego jak ja, uznanie tortur za niezbędne narzędzie pracy mogło być trudne do przyjęcia, lecz musiałem się z nim zgodzić, że kiedyś torturowano przecież męczenników Kościoła, męczenników demokracji i swobód obywatelskich, torturowano wreszcie ludzi stojących w opozycji do reżimu sowieckiego. Wojskowy i kapłan mieli więcej wspólnego, niż wydawało się na pierwszy rzut oka: obaj ponad wszystko stawiali wierność swoim zasadom. Przecież dochowanie wierności usprawiedliwiało nawet łamanie prawa. Czy naprawdę byłem gotów do współpracy? Deklarował, że zaakceptuje każdą odpowiedź, uszanuje każde moje stanowisko. Jeżeli jednak nie zdecyduję się na współpracę, powinienem być przygotowany na wszystkie konsekwencje, od osobistych, do takich, które uderzą w samą istotę i funkcjonowanie Kościoła.

Ribeiro João Ubaldo: Dziennik Latarni, przełożył Jarosław Jeździkowski, 232 strony, Wydawnictwo Brazar, 2012; ISBN: 9788393322503; Cena 25 zł

Książka do nabycia: na http://brazylijskaliteratura.otwarte24.pl lub napisz na brazar@o2.pl.

brazar
O mnie brazar

merytoryczny. interesujący.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura